Mszczonowianin, który przeżył piekło

Henryk Mroczkowski urodził się w roku 1920. W chwili wybuchu wojny miał lat dziewiętnaście. Wychował się w rodzinie robotniczej. Od 1940 roku pracował, jako pomocnik szofera, w Rejonowej Spółdzielni Rolniczo- Handlowej w Mszczonowie. 12 kwietnia 1943 roku okazał się dla niego początkiem życiowej tragedii. Tego dnia Spółdzielnię otoczył oddział niemieckiej żandarmerii. Jej pracowników ustawiono pod murem. Kilku z zatrzymanych aresztowano i przewieziono do Żyrardowa. W tej grupie obok Henryka Mroczkowskiego znaleźli się także: Antoni Leniarski, Kazimierz Korzonkowski, Bogusław Kacperkiewicz, Stanisław Iwanczuk i Jan Argalski. Z Żyrardowa cała grupa trafiała do Alei Szucha, a następnie na Pawiak, gdzie mszczonowianie byli przetrzymywani przez pięć miesięcy. Henryk Mroczkowski został oskarżony o przynależność do organizacji konspiracyjnej „Młoda Polska”. 14 września 1943 roku wraz z innymi wysłano go do Oświęcimia. Tam zginęli: Bogusław Kacperkiewicz i Stanisław Iwanczuk. Henryk Mroczkowski trafił na blok 11., który zwano „blokiem życia i śmierci”. W KL Auschwitz –Birkenau otrzymał numer - 150493. Po czterech miesiącach (25 października 1943 roku) przetransportowano go do obozu w Buchenwaldzie. Następnie trafił do Flosenburga, skąd 15 kwietnia1945 roku, wraz z innymi więźniami wyruszył w kolumnie marszowej do KL Dachau. Z sześciu tysięcy więźniów tą morderczą drogę przeżyło jedynie około tysiąca. Ludzie umierali z głodu i wycieńczenia. Wielu zostało zastrzelonych. W marszu z Flosenburga do Dachau towarzyszyło Henrykowi Mroczkowskiemu trzech innych mieszkańców Mszczonowa: Leniarski, Seferyński i Argalski. Cała czwórka wspierając się dotarła 27 kwietnia do Dachau, gdzie umieszczono ją na bloku nr 5. Dwa dni później obóz wyzwolili żołnierze amerykańscy, którym – jak wynika z relacji H.Mroczkowskiego- dowodził sierżant polskiego pochodzenia. Jak się później okazało stało się to na trzy dni przed planowanym przez hitlerowców zgładzeniem wszystkich więźniów obozu.

Na podstawie materiałów Czerwonego Krzyża

i wspomnień Henryka Mroczkowskiego

opracował Piotr Dymecki