Opowieści o Ziemi Mszczonowskiej

Historia Straży Pożarnej w Mszczonowie

Za datę powstania mszczonowskiej straży pożarnej przyjmuje się rok 1880. Jednak jak wskazują dokumenty źródłowe, to zorganizowana działalność strażacka miała miejsce już o wiele wcześniej. W encyklopedii Olgerbranda z 1865 roku odnajdujemy wzmiankę o tym, że we Mszczonowie po pożarze, jaki miał miejsce 9.10.1862 r. pozostały tylko: dom gminny (schlachtuz), około 30 domów i szopa na narzędzia ogniowe. Szopa ta powstała. jak wynika z aktu erekcyjnego budowy ratusza z dnia 19.04.1825 r., blisko tej właśnie daty i stanowiła znaczący element architektoniczny miasta.

Przyjęcie roku 1825 za początek straży pożarnej w Mszczonowie sprawia, że możemy poszczycić się jedną z najstarszych organizacji pożarniczych w kraju, a już na pewno najstarszą w województwie.

Ochotnicza Straż Pożarna w Mszczonowie, bo tak brzmi obecna pełna nazwa naszej organizacji to stowarzyszenie, które jest zawsze gotowe nieść pomoc ludziom zagrożonym klęską żywiołową niezależnie od pory roku, dnia czy nocy, upału czy mrozu. Jak podają zapisy początkowa nazwa to „Mszczonowska Straż Pożarna Ochotnicza", później krótko - „Straż 0gniowa". Koniecznością zorganizowania straży pożarnej były liczne pożary które trawiły ludzki dobytek oraz hamowały rozwój miasta. Największe pożary wybu¬chały w latach 1696, 1800, 1806, 1862. Ogromny pożar, który wybuchł 9 października 1862 roku zniszczył wielowiekowy rozwój miasta. Pozostało zaledwie 30 budynków, w tym budynek gminy (ratusz) - „szlachtuz" i szopa na narzędzia ogniowe - tak wówczas nazywano remizę. Wcześniejsze udokumentowane informacją o istnieniu zorganizowanej ochrony ppoż. na terenie naszego miasta to: „Akt erekcyjny budowy ratusza miejskiego" z dnia 19 kwietnia 1825r., podpisany przez Burmistrza Rocha Zielińskiego, w którym istnieje zapis o budowie szopy na sprzęt ogniowy. Data powyższa została przyjęta jako początek działania zorganizowanej ochrony p.pożarowej, a tym samym powstania naszej jednostki OSP Mszczonów. W 1880 roku jednostka zarejestrowana została w Związku. Powołany został pierwszy zarząd, którego prezesem został ziemianin z Radziejowic - hrabia Kazimierz Krasiński, a komendantem kasjer magistratu - Adolf Błuś. Pozostałymi członkami zarządu byli przeważnie właściciele okolicznych majątków ziemskich, którzy wspierali także straż finansowo. Członkiem straży mógł wówczas zostać każdy bez względu na stan majątkowy, pochodzenie społeczne, lecz o nienagannej przeszłości i niekaralności jego i całej rodziny. W organizacji obowiązywała i panowała dyscyplina, posłuszeństwo, koleżeństwo, poszanowanie zwierzchników oraz starszych wiekiem i stażem. Przynależność do straży była uważana za wielki zaszczyt, bowiem należała do niej niemal cała ówczesna elita i wpływowa część społeczności miejskiej. Ogniskowało się w niej niemal całe życie towarzyskie i kulturalne miasteczka. Uprawiano też dynamicznie, ale ścisłe zakonspirowaną działalność polityczno - niepodległościową. W dziesięć lat po zarejestrowaniu jednostki w związku, tj. w roku 1890 zostaje zorganizowana orkiestra dęta, której założycielem i pierwszym kapelmistrzem był carski oficer - Aleksander Kuźniecow. Każdy członek orkiestry był czynnym strażakiem, miał przydzielone zadania w grupach bojowych. 

W roku 1906 staraniem prezesa Multańskiego i naczelnika Kwiatkowskiego został ufundowany przez społeczeństwo i przekazany straży pierwszy sztandar. Na ogólnopolskim Zjeździe Delegatów Straży w 1921 roku zatwierdzona została jednolita nazwa dla wszystkich straży ochotniczych, od tego czasu nasza jednostka nazywa się Ochotnicza Straż Pożarna w Mszczonowie. Sprzęt, jakim posługiwała się straż, w porównaniu ze stosowanym obecnie, był bardzo prymitywny, chociaż niektóre elementy pozostały w wyposażeniu do dnia dzisiejszego, np: topory, kaski ochronne, pasy bojowe, bosaki, tłumnice. Z upływem czasu wprowadzano coraz to nowsze urządzenia do walki z ogniem. Rewelacją na ówczesne czasy była sikawka ręczna, zwana pudełkiem, do której woda nalewana była wiadrami, a dźwignią ręczną tłoczona do węży wykonanych ze skóry. Sikawka zamontowana była na podwoziu z kołami i przystosowana do przeciągania końmi. Przetrwała ona do roku 1923, kiedy to została zastąpiona pompą ssąco - tłoczącą, uruchamianą ręcznie dwoma dźwigniami.

Dopiero w 1934 roku straż mszczonowska otrzymała na wyposażenie motopompę mechaniczną. Jednym z największych pro-blemów był wówczas transport. Do przewozu ludzi, sprzętu używano odpowiednio wykonanego wozu konnego. Był również beczkowóz, ale do przeciągania obydwu potrzebne były konie, których zdobycie na odpowiedni czas nastręczało często wiele kłopotów, szczególnie podczas nasilenia prac polowych. Głównymi dostarczycielami koni byli rolnicy z terenu miasta, a wśród nich wyróżniali się p. Fuks i p. Kwiatkowski, którzy rywalizowali ze sobą, kto szybciej i częściej będzie z końmi pod remizą.

W okresie międzywojennym mszczonowska straż rozwijała się intensywnie, o czym świadczą liczne zapisy, poczynione w wielu źródłach. Wybuch wojny w 1939 roku rujnuje doszczętnie cały wieloletni dorobek straży. Niemcy spalili miasto. Spłonęła również i remiza ze zgromadzonym w niej całym sprzętem: instrumentami muzycznymi i sztandarem. Niemcy nie pozwolili niczego ratować. W okresie okupacji działała przymusowo powołana przez Niemców 25 osobowa straż. Jej głównym zadaniem była ochrona zajmowanych przez okupanta budynków. Członkowie tej straży wykorzystując możliwość poruszania się po godzinie policyjnej czynnie uczestniczyli w działaniach konspiracyjnych tworząc własną, zorganizowaną grupę. Po wyzwoleniu postanowiono restaurować straż wraz z orkiestrą.

Wybrano nowy zarząd na czele którego stanął Józef Żukowski, a naczelnikiem został Kazimierz Lachowski. Napotykano na wiele trudności z ponownym zgromadzeniem sprzętu. Szczególnie dawał się odczuć brak odpowiednich pomieszczeń - remizy. Początkowo wykorzystywano w tym celu drugie niewykończone skrzydło budynku szkoły podstawowej. Dzięki ofiarności członków udało się pozyskać z demobilu samochód marki „Dodge", który po odpowiednim przystosowaniu był pierwszym pojazdem mechanicznym stanowiącym wyposażenie jednostki. W związku z koniecznością zabezpieczenia pomieszczeń dla potrzeb oświaty przystąpiono do rozbudowy drugiego skrzydła szkoły, co wiązało się z koniecznością opuszczenia zajmowanych przez OSP pomieszczeń. Sytuacja ta spowodowała w efekcie to, że jednostka OSP posiadająca zgromadzone w sporej ilości materiały budowlane przystąpiła wspólnie z władzami miasta do budowy obiektu w miejscu zniszczonego przez Niemców ratusza. Zgromadzone przez OSP materiały i uzyskane od społeczeństwa fundusze przy niewielkiej partycypacji ze strony władz miejskich wystarczyły zaledwie na wykonanie fundamentów, wymurowanie piwnic i ścian parteru oraz przykrycie prowizorycznym dachem. W wybudowanym obiekcie dla potrzeb OSP przeznaczono dwa boksy garażowe i dyżurkę o pow. 20m2 . Lekcje orkiestry odbywały się w małym lokaliku, a instrumenty w wielu przypadkach przechowywali w domach członkowie orkiestry.

W 1961 roku ze zgromadzonych funduszy oraz składek społeczeństwa został zakupiony pierwszy typowy samochód gaśniczy marki „Star". W latach 1963-64 powstały drużyny młodzieżowe, najpierw męska, a następnie żeńska. Po zorganizowaniu tych drużyn dał się odczuć brak pomieszczeń do pracy z młodzieżą. Orkiestra w tym czasie korzystała z wynajętego pomieszczenia w prywatnym budynku p. Szustkiewicza. Sytuacja taka spowodowała konieczność podjęcia działań związanych z budową nowego obiektu dla OSP lub rozbudowy posiadanej obecnie remizy. Po wielu dyskusjach ustalono, że zostaną rozbudowane istniejące pomieszczenia.

Jednostka tradycyjnie uczestniczyła we wszystkich uroczystościach kościelnych, odbywających się na terenie naszej parafii. W połowie lat 60-tych w miesiącu maju o godz. 22.00 wieczorem z wieży kościoła członkowie orkiestry dh Kazimierz Kalinowski i Czesław Narożny grali hejnał jasnogórski. Sytuacja taka była bardzo źle widziana przez władze państwowe, partyjne, które robiły wszystko, aby oderwać społeczeństwo od Kościoła. W czasie procesji z okazji Bożego Cia¬ła, w której zawsze uczestniczyła cała nasza jednostka ogłaszano fałszywe alarmy, a za udział jednostki w uroczystym powitaniu i udziale w czasie pobytu w naszej parafii w 1968r. ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego stosowano szykany wobec członków zarządu OSP. Prowadzony system przesłu-chań i zastraszeń nie zniechęcił jednak członków jednostki do uczestnictwa w uroczystościach religijnych. Dzięki ofiarnemu zaangażowa¬niu wielu strażaków pod koniec lat 60-tych przystąpiono do przygotowań związanych z rozpoczęciem rozbudowy posiadanych pomieszczeń. W krótkim, jak na posiadane możliwości czasie, uzyskano efekty w postaci trzygarażowej remizy z warsztatem, dyżurką, kuchnią, dużą salą oraz pomieszczeniem dla orkiestry i pokojem dla zarzą¬du. Ponieważ wybudowana sala i towarzyszące pomieszczenia dawały możliwości zarobkowe, po pewnym czasie zaszła potrzeba dalszej rozbudowy, co sygnalizowane było na wielu walnych zgromadzeniach.

Ustępujący w 1983 roku zarząd przekazał wiele istniejących w organizacji tradycji, a wraz z nimi ciągłą troskę o dalszą rozbudowę obiektu. Rozrastająca się orkiestra a także powstały chór męski i młodzie-żowy zespół muzyczny zdopingowały swoimi potrzebami inicjatywę dalszej rozbudowy. Wkrótce zapadły stosow-ne decyzje w tej sprawie ze strony władz administracyjnych i resorto¬wych. Powołano Społeczny Komitet Rozbudowy, na czele którego stanął Ryszard Kwiecień.

W ramach rozbudowy obiektu dla OSP prowadzona była budowa poczekalni PKS oraz pomieszczeń dla Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury. Budowa została zakończona w ciągu niespełna dwóch lat, a uzyskane pomieszczenia rozwiązały potrzeby lokalowe jednostki OSP.

Obecnie nasz Dom Strażaka jest jednym z ładniejszych obiektów nie tylko w województwie, ale i w kraju. Jednostka zaliczana jest do typu S-4. W ciągu roku wzywana jest ponad 60 razy do różnego rodzaju akcji zarówno na terenie gminy jak i poza jej granicami. Obecnie straż wyposażona jest w samochód ratownictwa drogowego. Druhowie biorą czynny udział w zawodach sportowo - pożarniczych na różnych szczeblach, uzyskując wysokie oceny, czego dowodem są zdoby¬te dyplomy i nagrody. Orkiestra uczestniczy w życiu kulturalnym środowiska, a także w uroczystościach na terenie powiatu, wojewódz¬twa i konkursach na szczeblu krajowym, co świadczy o dużym zaangażowaniu i poziomie muzycznym zespołu.

oprac. Piotr Dymecki

 

  • OSP - Dom Strażaka -1960 rok
  • Przekazanie sztandaru z okazji 70-lecia OSP, rok 1950
  • Obchody 600-lecia Mszczonowa, 1977 r.
  • OSP Mszczonów 2022 rok

wstecz