Życiorysy rodziny

ROZALIA MAKLAKIEWICZ

Izbicka urodziła się 27.01.1876 roku we wsi Krzyczki Żabickie na Kurpiowszczyźnie, w dawnym powiecie Pułtuskim. W 1882 roku jej rodzice Jakub i Marianna, przenieśli się na Mazowsze i kupili nieduży majątek Chojnatka. W rodzinie Izbickich żywe były tradycje powstańcze, dziadek Rozalii walczył w powstaniu listopadowym i styczniowym. W domu grało się i śpiewało polskie pieśni patriotyczne i rewolucyjne. Rozalia bardzo dobrze grała na harmoszce guzikowej. Brat Rozalii Józef grał na skrzypcach, często więc odbywały się w domu małe koncerty. Rozalia miała zdolności manualne, potrafiła szyć, prząść na kołowrotku i haftować.

Zimową porą ojciec Rozalii angażował nauczyciela, żeby uczył dzieci nauki czytania i pisania po polsku, śpiewała w chórze kościelnym, gdy poznała Jana swojego przyszłego męża nauczyła się nut i gry na fisharmonii na prawą rękę. Była skromna, inteligentna, myśląca, tolerancyjna, zatroskana, małomówna a zarazem otwarta, radosna z poczuciem humoru lecz często skupiona, refleksyjna i poważna. Rozalia była bardzo muzykalna, brała udział we wszystkich możliwych próbach chóru - gdy tylko wołano alty.

Często np. obierając ziemniaki nuciła sobie jakąś melodię, najczęściej była to uwertura z „Halki” Moniuszki znała ją z orkiestry jej syna Jana w której on był dyrygentem. Znała całą uwerturę na pamięć. Znała na pamięć wszystkie utwory grane w orkiestrze i śpiewane przez jej dzieci. Trudniejsze partie muzyczne, frazy, ćwiczyła w przerwach pomiędzy czynnościami kuchennymi. Brała zeszyt nutowy, przegrywała sobie swoją partię raz lub dwa i już ją umiała. Czuła się pewnie na próbach i ciągnęła inne altówki za sobą. Gdy miała już odchowane dzieci i mniej zajęć w domu, w wieku 60 lat zaczęła uczyć się gry na dwie ręce na fisharmonii. Kochała dzieci, podporządkowała mi całe swoje życie. Zmarła 11 stycznia 1961 roku.

  • Rozalia Maklakiewicz - portret kobiety

wstecz