Izba Pamięci Ziemi Mszczonowskiej
Pianino K. & A. Fibiger
Pianino wyprodukowane przez fabrykę K. & A. Fibiger o numerze seryjnym 12931. Kaliska manufaktura została założona w 1899 roku przez braci Karola i Aleksandra, spokrewnionymi z Arnoldem Fibigerem, u którego zdobywali doświadczenie.
Konstrukcja wewnętrzna jest w pełni współczesna, pełna żeliwna rama, krzyżowy układ strun, mechanika nowoczesna, dolnotłumikowa. Posiada moderator (inaczej wyciszacz), czyli listwę z paskiem filcu, która wchodzi pomiędzy młotki a struny pianina. Jego wysokość to 132 cm a ciężar - ponad 300 kg.
Pianino zostało przekazane do Izby Pamięci Rodziny Maklakiewiczów przez wnuczkę Jana Nepomucena Maklakiewicza, Małgorzatę Hadyńską, 16 grudnia 2021 roku,. Instrument przyjechał do Mszczonowa z Poznania.
ak, GCI
poniżej wspomnienia członkini słynnego mszczonowskiego rodu, związane z przekazanym instrumentem
„Wzruszająca chwila – pianino marki Fibiger powróciło na swoje miejsce w domu rodzinnym Maklakiewiczów. Towarzyszyło ono w życiu muzycznym trzem pokoleniom tej Rodziny.
Ostatnio prawnuk Jana Maklakiewicza też uczył się grać na tym pianinie – teraz jest cenionym polskim dyrygentem – Jakub Kontz (prywatnie mój syn).
To tutaj, w tym domu, właśnie przy tym pianinie, odbywały się muzyczne spotkania. Należały do nich próby chóru przykościelnego w Mszczonowie. Również cudowne spotkania przy muzyce z okazji świąt były wielkim muzycznym przeżyciem.
Szczególnie w Boże Narodzenie, kiedy wszyscy wspólnie śpiewali kolędy. Jeszcze brzmią w pamięci wszystkich te śpiewy kolęd, które dziadek Jan rozpisywał na głosy chóralne dla wspaniałych mszczonowskich śpiewaków. Pan Kalinowski, Pan Narożny, Pan Milewski, Pani Ziuta Trzeciecka – to giganci śpiewu, samoucy obdarzeni przez naturę wielkim talentem. Wspaniałe, niezapomniane chwilę, gdy wspólnie z rodziną śpiewali chórzyści.
Babcia Rózia, moja mama Zosia, ciocia Marynia Szalińska, wujowie: Jan, Wojciech, Ładek – przy akompaniamencie pianina albo fisharmonii, która zastępowała organy, i brzmiały rozchodząc się na ulice najpiękniejsze polskie kolędy.
Wierzę w to, że tradycja potrzeby edukacji muzycznej, wspólnego śpiewu, muzykowania, która zaczęła się w tym domu i była powodem dumy i radości mieszkańców Mszczonowa – będzie kontynuowana przez następne pokolenia mszczonowiaków.
Mszczonów – to nasze miejsce na Ziemi, tu są nasze korzenie, a miłość do tego miasta każdy mieszkaniec głęboko nosi w swoim sercu.”
mszczonowianka, wnuczka Jana Maklakiewicza
Małgorzata Hadyńska
Poznań, 16 XII 2021 r.