Eksponat 2022

Sztandar Cechu Szewców w Mszczonowie, 1928 rok

Pierwszy cech w Mszczonowie założony został na początku XVI wieku i zrzeszał wyłącznie szewców. Jego powstanie potwierdza przywilej króla Zygmunta I z 1519 roku oraz późniejszy, wydany przez króla Władysława IV w dniu 15 stycznia 1642 roku.

Szewcy stanowili najliczniejszą grupę rzemieślników w Mszczonowie, co mogło być związane z ciasnotą mieszkaniową, która panowała w Mszczonowie. Przyjmuję się, że na 1 m2 powierzchni przypadało 4,6 osoby. Warsztat szewski sam w sobie nie zajmował dużo miejsca w izbie, dlatego mężczyźni mogli go z powodzeniem prowadzić w swoich mieszkaniach. Znaczna liczba szewców, była również związana z dużym zapotrzebowaniem mieszkańców na obuwie. 

Wydaje się możliwe, że do pierwszego w Mszczonowie cechu należeli również przedstawiciele innych rzemiosł. W niewielkich miastach, by zebrać liczbę rzemieślników wystarczającą do założenia zrzeszenia, często grupowano bowiem przedstawicieli kilku, a nawet kilkunastu zawodów.

Uwierzytelnienie istnienia cechu szewców w Mszczonowie odnaleźć można również w potwierdzeniu praw od kardynała Michała Radziejowskiego z dnia 18 czerwca 1694 roku. Kardynał zezwolił szewcom i garbarzom na wystawienie jatek (jadłodajni) i zapewnił, że tylko cechy garbarski i szewski mogą sprzedawać w mieście.

Porozumienie o dopuszczeniu Żydów do społeczności mieszczańskiej z 1778 roku nie wspomina nic o włączeniu ich do cechów. Można więc domniemywać, że w Mszczonowie rzemiosłem, a w szczególności w tamtym okresie szewstwem i garbarstwem, zajmowali się jedynie chrześcijanie.

Rzemieślnicy żydowscy, którzy nie mogli należeć do cechów, zaliczani byli do tzw. „partaczy” i prowadzili swoje warsztaty głównie w oparciu o „opiekę” starostów, którym płacili czynsze na rzecz dworu. Zakłady lokowali zazwyczaj na obrzeżach miast, a towary i usługi oferowali w znacznie niższych cenach niż mistrzowie cechowi. 

Ciekawostką jest, że w 1806 roku władze naruszyły przywilej cechu szewców mszczonowskich. Żyd B. Brezler zaczął prowadzić w Mszczonowie handel butami, które sprowadzał do miasta z Warszawy. Członkowie cechu szewców wznieśli sprzeciw, pisząc na niego liczne skargi do władz administracyjnych, jednak te pozostawiły je bez odpowiedzi. 

Kolejne potwierdzenie przywileju istnienia cechu w Mszczonowie pochodzi z dnia 4 lutego 1789 roku, a nadał je król Stanisław August, który połączył szewców i garbarzy w jednym zrzeszeniu.

Tuż po powstaniu Królestwa Kongresowego wprowadzono nowe, liberalne ustawodawstwo cechowe. Jego podstawą było postanowienie Namiestnika Królewskiego z dnia 31 grudnia 1816 r. „O urządzeniu rzemiosł, kunsztów i profesji”.

Wspomniane postanowienie było kompromisem między wymogami wolnej produkcji a dawną tradycją cechową. Zgodnie z nim w każdym mieście, w którym było dziesięciu lub więcej majstrów danej branży, powinno utworzyć się zgromadzenie rzemieślnicze tej profesji. Na mocy tego postanowienia powstało Zgromadzenie Cechu Szewców w Mszczonowie.

Rolą cechu było przede wszystkim dbanie o jakość towarów. Zrzeszenie zajmowało się prawidłową produkcją oraz przyuczaniem uczniów – terminatorów do zawodu.

Początkowo uczeń nie był dopuszczany do tajników danego zawodu, zajmował się on najczęściej obrządkiem wokół domu. Traktowany był jak członek rodziny, mieszkał razem z nią.

Uczeń który ukończył termin, czyli naukę zawodu, aby zostać czeladnikiem musiał wykonać pracę tzw. „majstersztyk” (w tym przypadku parę butów). Pracę oceniała komisja złożona z członków cechu, po pozytywnej ocenie uczeń stawał się czeladnikiem, aby następnie pracować dalej u majstra lub wyjechać do innego miasta i tam doskonalić swój zawód. Cały ten etap mógł trwać nawet do 10 lat. Niektórzy aby ominąć tę procedurę, wpłacali 10 zł do kasy cechu, następnie żeby zostać mistrzem, wykonywali pracę tzw. „majstersztyk”. Praca oceniana była przez starszyznę cechową bardzo rygorystycznie, pozytywna ocena pozwalała uzyskać stopień mistrza, jednak przed uzyskaniem tytuły, należało jeszcze umieści odpowiednią opłatę do kasy cechu.

Bardzo trudno było zdobyć tytuł mistrza, ponieważ ograniczano konkurencję w danej branży. Rzemieślnicy, którym nie udało się zdobyć tego tytułu, zajmowali się często swoim rzemiosłem poza granicami miast, wykonując swoje usługi dużo taniej.
Cech stanowił również rolę „opiekuna” przynależnych do niego rodzin, ponieważ zajmował się wdowami oraz dziećmi po zmarłych rodzicach.

Cech był organizacją hermetyczną, dlatego też rodziny rzemieślnicze wydawały swoje dzieci za mąż „między domami”, aby nie dopuścić do organizacji osób z zewnątrz.

Członkowie cechu mieli swoje miejsca w kościele, odróżniał ich strój, byli oni poważani przez innych mieszkańców. 
W Mszczonowie rzemieślnicy nie utrzymywali się jedynie z rzemiosła, mieli również ziemię, którą uprawiali.
Buty mszczonowskie cieszyły się ogromnym poszanowaniem. Maria Szalińska-Łosakiewicz, wnuczka nestorów rodu Maklakiewiczów Rozalii i Jana Nepomucena, wspominała w jednym z wywiadów, że nawet paryżanki chodziły w mszczonowskich butach. 
W tamtym okresie obuwie bardzo rzadko kupowano, noszono je z pokolenia na pokolenie, bardzo je szanowano. Często ludzie ze wsi szli całą drogę z domu do kościoła boso, a obuwie zakładali przed samą świątynią. Buty były bardzo drogie starano się więc je jak najbardziej oszczędzać.

Do wyrobu obuwia szewcom potrzebni byli również tzw. kamasznicy. Przed wojną kamasznikami byli z reguły Żydzi, po zakończeniu wojny zabrakło tych rzemieślników. Dlatego właśnie do Mszczonowa przywieziono z Warszawy , by nauczył mężczyzn tego zawodu. 
Mszczonowscy szewcy: 
1.    Czaplarscy 
2.    Świderscy  
3.    Korzonkowski Władysław i Stanisław
4.    Gajewski Stanisław
5.    Jakubowski Marian
6.    Dobrzyński Tadeusz
7.    Sas
8.    Gawin Stanisław
9.    Stusiński Antonii i Antonii
10.    Kalinowski Kazimierz
11.    Czarnecki Roch i Stefan
12.    Korzonowski Władysław, Mieczysław Stanisław
13.    Andrychowicz Zenon
14.    Strzelecki Zdzisław i Czesław
15.    Kustosz Stanisław 
16.    Zielonka Stanisław
17.    Zdzieszyński Ignacy
18.    Tkacz Zdzisław i Witold
19.    Węgrowski Kazimierz
20.    Wiśniewski Wacław
21.    Naziębły 
22.    Kostrzewa Stanisław ojciec i syn
23.    Dąbrowski Piotr
24.    Klepacz 
25.    Skoneczny
26.    Piotrowski Jan i Sylwester
27.    Krakowiak Józef
28.    Jackowski Jan i Andrzej
29.    Ciegielski
30.    Morawski Jan 
31.    Dymecki ojciec i syn

Mszczonowscy kamasznicy:
1.    Dobrowolski Zdzisław
2.    Melon Józef
3.    Wojciechowski Kazmierz
4.    Dąbrowski Maciej 
5.    Stusiński Antonii
6.    Narożny Czesław
7.    Włodarczyk Zygmunt i Edward
8.    Grabek Cecylia
9.    Suchecki Kazmierz 
10.    Sosiński Zenon
11.    Jackowski Zygmunt
12.    Dłużniak Józef

… i wiele innych, których imiona i nazwiska nie są znane.

Sztandar Cechu Szewców w Mszczonowie, nadany w 1928 rok, poświęcony został w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Mszczonowie.
Fakt posiadania sztandaru oznaczał, że cech ma bardzo duże znaczenie wśród innych rodzajów rzemiosła w mieście.
Na drzewcu sztandaru wbite były gwoździe z imionami darczyńców, które, niestety, nie zachowały się.
Regułą było to, że na sztandarach przedstawiano patronów, symbol danego rzemiosła oraz Matkę Bożą z Dzieciątkiem.
Na awersie Sztandar Cechu Szewców w Mszczonowie zobaczyć można wyhaftowaną postać Świętego Kryspina i Kryspiniana – patronów szewców, tkaczy, krawców, garbarzy i siodlarzy. Pochodzili z Rzymskiej rodziny patrycjuszy. Rozdali swój majątek, a następnie udali się do Galii (Francji) i tam pracowali jako szewcy i nawracali pogan oraz służyli ubogim. Za odmowę wyrzeczenia się wiary chrześcijańskiej zostali skazani przez cesarza Maksymiliana na tortury, które dzięki ich głębokiej wierze, nie przynosiły im szkody na zdrowiu, a następnie na śmierć przez ścięcie mieczem.

Wizerunek Świętego Kryspina i Kryspiniana przedstawiany jest wraz z mieczem, który obaj trzymają w dłoniach na pamiątkę ich męczeństwa. Zostali pochowani w kościele pw. św. Wawrzyńca w Rzymie.
Pod świętymi widnieje napis: „ZGROMADZENIE CECHU SZEWCÓW W MSZCZONOWIE 1816 ROK”.
W prawym dolnym rogu wyhaftowane zostały nazwiska władz cechowych, mistrzów szewców: „ZA URZĘDU STARSZYCH P. SZUSTKIEWICZA I WROCŁAWSKIEGO 1928 ROK”.

Ciekawostką jest informacja, że jeden z mistrzów cechowych, którego nazwisko zostało upamiętnione na sztandarze, Ignacy Szustkiewicz, był w latach 1926 – 1928 r. burmistrzem Mszczonowa. 
Na rewersie sztandaru została wyhaftowana Matki Boska z Dzieciątkiem w koronie oraz napis: „BOŻĘ BŁOGOSŁAW NASZEJ PRACY”.
Sztandar dodawał znaczenia, splendoru Cechowi; był bardzo szanowany, noszony przez starszyznę podczas uroczystości religijnych, patriotycznych, a także podczas pogrzebów członków zrzeszenia.

Ostatni raz sztandar niesiony był na pogrzebie mszczonowskiego szewca Stanisława Kustosza.

Jest jedynym sztandarem rzemieślniczym, który zachował się do czasów współczesnych. Mszczonów słynący z bogatej historii rzemieślniczej, wybitnych szewców oraz dobrego obuwia, obecnie nie ma na swoim terenie szewca. Fakt ten zasmuca najbardziej starsze mszczonowskie pokolenia.

Sztandar Cechu Szewców znajduję się w Izbie Pamięci Ziemi Mszczonowskiej w sali rzemieślniczej.

Na podstawie informacji przekazanych przez Barbarę Gryglewską
oprac. Aleksandra Kacprzak, GCI

  • eksponat miesiąca sierpień sztandar

wstecz