Eksponat 2021

Kartka pocztowa od Franciszka Maklakiewicza „Izbickiego” do rodziców wysłana w trakcie służby wojskowej, 1936 rok

Kartka pocztowa jest stałym elementem ekspozycji i można ją zobaczyć w dużej sali wystawienniczej Izby Pamięci Rodziny Maklakiewiczów.

Franciszek w krótkiej wiadomości opowiada o zwyczajach panujących w jednostce oraz zwraca się z prośbą do rodziny o przesłanie łyżki, noża i widelca a także obsuszanej wędliny.

Syn Rozalii i Jana Nepomucena był niezwykle uzdolniony muzycznie - już w wieku 12 lat potrafił zastąpić ojca, mszczonowskiego organistę. Mając 14 lat pisał podwójne fugi na orkiestrę. (Fuga to utwór muzyczny przeznaczony przeważnie na organy, orkiestrę, fortepian — jako kompozycja samodzielna lub jako część suity, sonaty czy symfonii).

Po studiach został rekrutem-podchorążym. Trafił do Szkoły Podchorążych Piechoty w Zambrowie, w której rozpoczął żołnierską służbę. 
Szkoła wojskowa była dla niego nie lada wyzwaniem, ponieważ nigdy nie odznaczał się tężyzną fizyczną. Jednak pomimo braku predyspozycji udało mu się ją ukończyć i jako podchorąży trafił do 42 Pułku Piechoty w Białymstoku.

Treść kartki pocztowej:
„Kochani Rodzice!
Jestem już w wojsku kilka dni. Powodzi mi się nieźle. W niedzielę jak będę miał więcej czasu, napisze długi i ciekawy list. Narazie proszę bardzo o przysłanie mi o ile to możliwe łyżki, noża i widelca, gdyż tu nie ma czym jeść. Przydałoby się też coś z suchej wędliny do jedzenia.
Przesyłam pozdrowienia i gorące ucałowania.
Franek 
Czas jest tak rozdzielony, że dosłownie nigdzie nie można się w koło siebie zakrzątnąć, aby nie zrobić uszczerbku w wykonywaniu obowiązków. Wstajemy o 5tej. Chodzimy spać o 9. Porządek musi być wzorowy. Jutro jest Święto Pułku, może będzie trochę więcej czasu. Na razie kończę z prośbą o wiadomość, czy taka przesyłka byłaby możliwa i załączam pozdrowienia dla Panny Janki.

Wasz Franek 
25. wrz. 1936 r.”

oprac. Aleksandra Kacprzak, GCI

  • eksponat miesiąca, list, kwiecień

wstecz